poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Melitzanosalata (pasta z bakłażana)

Pastę z bakłażana pierwszy raz jadłam na greckiej wyspie Milo. Została mi polecona przez znajomego Greka podczas kolacji w jednej z uroczych tawern. Jak ją zobaczyłam to pomyślałam, że to chyba jego pierwsza nietrafiona propozycja... Danie wyglądało... no, po prostu źle. Ale jak tylko posmakowałam, to już do końca wakacji zamawiałam ją do każdego posiłku, robiąc ranking najlepszej melitzanosalaty (tak nazywa się po grecku) na Milo. Z wakacji przywiozłam grecką książkę kucharską po polsku :D, miłość do melitzanosalaty i niesamowite wspomnienia.


- 3 średnie bakłażany
- 3 ząbki czosnku
- pęczek natki pietruszki
- oliwa z oliwek
- ocet balsamiczny
- sól

Bakłażany myjemy i nakłuwamy widelcem w kilku miejscach. W całości wkładamy do piekarnika i pieczemy do miękkości. Po ostygnięciu obieramy ze skóry i rozgniatamy widelcem na papkę (rada Greka: przy użyciu blendera bakłażan może zrobić się gorzki). Dodajemy oliwę - ile przyjmie, sól, rozgnieciony czosnek, ocet balsamiczny do smaku i posiekaną natkę. Voila!

Uwaga 1. Czosnek można również upiec w piekarniku w łupinach - jest wtedy mniej intensywny w smaku i zapachu.

Uwaga 2. Spotkałam się z dodawaniem do melitzanosalaty orzechów włoskich czy tahini, ale dla mnie w podanym składzie jest najlepsza, bo najlepiej oddaje cudowny smak bakłażana - miodowego owocu (melitzana to bakłażan, a meli - miód - tak mi tłumaczył Grek).

sobota, 21 czerwca 2014

pieczarki faszerowane

Dla mojego domowego amatora faszerowanych pieczarek.

 

- 10 kapeluszy dużych pieczarek
- cebula
- kawałek wędzonego sera żółtego
- garść posiekanej natki pietruszki i bazylii
- 2 ząbki czosnku
- oliwa, sól, pieprz

Pieczarki myjemy, odcinamy trzonki, a kapelusze dokładnie osuszamy. Cebulę i czosnek siekamy i podsmażamy na oliwie, dodajemy posiekane trzonki pieczarek. Kiedy cała woda odparuje, dodajemy natkę i bazylię, przyprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy pokrojony na kawałki ser. Farszem wypełniamy kapelusze pieczarek i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni przez 20 minut.





czwartek, 12 czerwca 2014

Ravioli z dynią i sosem maślano- ziołowym

Domowe pasty są pyszne i zawsze wzbudzają zachwyt:) to pierwszy powód, żeby je robić. Poza tym własnoręcznie zrobiony makaron działa tak samo jak samodzielnie upieczony chleb, robi się domowo. To drugi powód, żeby go robić.

Dzisiaj proponujemy ravioli z nadzieniem z dyni z sosem maślanym z ziołami i czosnkiem. Ale po kolei:

Ciasto:
- 300 gram mąki pszennej,
- 1 łyżeczka soli,
- 3-4 łyżki wody,
- 2 jajka + jedno białko.

Farsz:
- pół dyni piżmowej (po upieczeniu i zmiksowaniu wyszło mi ok 250 gram dyni),
- ok. 120 gram cukinii,
- 4 ząbki czosnku + ok 3-4 ząbki do sosu,
- kawałek świeżego imbiru, ja miałam ok 2 cm,
- kilka orzechów laskowych,
- kawałek sera grana padano albo innego twardego o intensywnym smaku,
- pół dużej cebuli lub jedna mała,
- trochę białego wina,
- 3/4 kostki masła,
- kilka listków bazylii,
- kilka gałązek tymianku,
- sok z grapefruita.

Mąkę przesiać i wysypać na stolnicę (lub blat), dodać sól, zrobić wgłębienie i wbić jajka. Wyrobić ciasto. Powinno być elastyczne. Zawinąć w folię spożywczą i schłodzić w lodówce.

Farsz: dynię najlepiej przygotować wcześniej. Obrać i umyć, pokroić na mniejsze kawałki, lekko skropić oliwą i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Piec tak długo aż dynia będzie bardzo miękka. Wystawić z piekarnika, przestudzić i zblendować na gładką masę.

Osobno do blendera wrzucamy 4 obrane ząbki czosnku, obrany imbir i kawałki sera. Wszystko razem miksujemy na drobno. Dorzucamy orzechy i miksujemy ale tym razem na grubsze kawałki.

Blendujemy również osobno surową cukinię.

Cebulę kroimy w drobną kostkę. W garnku rozgrzewamy odrobinę oliwy, wrzucamy cebulę. Kiedy zacznie się lekko podsmażać wlewamy białe wino. To jest świetny patent na dobrą, aromatyczną, duszoną cebulę. Szybko odparowuje alkohol, a cebula zyskuje świetny smak. Polecam do różnych dań.

Do cebuli wrzucamy papkę z dyni, rozdrobnioną cukinię i mieszankę czosnku, imbiru, sera i orzechów. Wszystko razem podsmażamy. Doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem.

Sos:
Masło rozgrzewamy w małym garnku. Profesjonalnie byłoby je sklarować. Nie wpływa to co prawda na smak ale na pewno na wygląd. No ale...nie było już czasu..... Do sosu przeciskamy czosnek razem z jego sokiem, rozdrobnione zioła i wyciśnięty sok z grapefruita. Mieszamy wszystko, dodajemy trochę świeżo mielonego pieprzu.

Ciasto wyjmujemy z lodówki, dzielimy na cztery części, wałkujemy dość cienko. Na jednej z części łyżeczką rozkładamy po odrobinie farszu w odległości ok 2 cm. Całość przykrywamy drugim kawałkiem ciasta, dociskamy ciasto pomiędzy kulkami farszu i wycinamy w miarę równe kwadraty. Można posłużyć się nożem albo radełkiem jak do pizzy. W każdym kwadracie można dodatkowo docisnąć brzegi widelcem. To samo powtórzyć z kolejnymi porcjami ciasta.

W dużym garnku zagotowujemy wodę, solimy. Na wrzącą wodę wrzucamy ravioli i gotujemy tak długo aż będą pół miękkie. Ravioli odcedzamy, układamy na talerzu i polewamy sosem maślanym.

Danie trochę pracochłonne ale naprawdę warto. Smacznego!


wtorek, 3 czerwca 2014

Gofry "nadmorskie"

Poszukując przepisu na gofry idealne, kolejny do przetestowania podesłał mi mój M. Tak zaczynał się mail z przepisem:


"podobno droga do sukcesu wiedzie przez:
woda, gaz, mąka ziemniaczana"

Gofry najbardziej chrupkie z kategorii "bez drożdży", dlatego zamieszczam przepis. M. stwierdził, że lepsze są drożdżowe, a ja nadal szukam. Czuję, że jestem blisko. A, tym razem zaszaleliśmy z dodatkami, ale nie ma się co rozpisywać - bita śmietana, maliny na gorąco i wiśnie z nalewki.



- 2 szklanki mąki tortowej
- 2 szklanki letniego mleka
- 4 jajka
- 20 ml wody gazowanej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżka stołowa mąki ziemniaczanej
- szklanka cukru
- pół szklanki oleju
- szczypta soli kuchennej


Cukier, olej, sól, żółtka, wodę gazowaną, mąkę ziemniaczaną, mleko oraz mąkę tortową - wymieszać na jednolitą masę. Dodać proszek do pieczenia i zmiksować całość, odstawić na 10 minut. Ubić białka na sztywną pianę ze szczyptą soli kuchennej i delikatnie wmieszać do masy, nie miksując. Piec do zarumienienia w gofrownicy.

sobota, 31 maja 2014

Lasagne verde

Tym razem przepis na proste i szybkie danie obiadowe w wersji wege. Jak to często bywa przy makaronach, dodałam to, co było pod ręką. Daje to oczywiście możliwość wymiany jednych składników na inne pod warunkiem zachowania balansu smaków i konsystencji.

- makaron lasagne w ilości zależnej od wielkości formy, jedno opakowanie na pewno wystarczy, a pewnie jeszcze zostanie
- mrożony/ świeży szpinak w liściach - 500 g
- 3 - 4 ząbki czosnku
- 3 cukinie
- tymianek
- sól, pieprz
- oliwa z oliwek

Na początek trzeba przygotować dwa farsze. Na jednej patelni podsmażamy szpinak z czosnkiem, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Opcjonalnie można dodać śmietanę albo ser typu feta.

Drugi farsz to cukinia z tymiankiem. Obraną i pokrojoną cukinię należy podsmażyć z tymiankiem (polecam ten cytrynowy - niesamowity aromat i smak), a następnie zblendować.

Dalej to już z górki. W formie do zapiekania układamy warstwami makaron, farsz cukiniowy, makaron, farsz szpinakowy, makaron, farsz cukiniowy. Pieczemy 30 - 40 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

Uwaga. Całość można polać sosem beszamelowym, zetrzeć na górę ser i na inne sposoby dodać daniu kaloryczności. Można, ale ja cenię ten konkretny przepis za lekkość, która przy makaronach nie jest łatwa do uzyskania.


poniedziałek, 26 maja 2014

Wieprzowe roladki z ziołami, pieczonymi ziemniakami i sałatką z cukinii

To danie jest alternatywą dla tradycyjnych zrazów wołowych, za którymi przepadam, jednak odmiana zawsze się przyda.

- mięso wieprzowe bez kości, najlepiej od razu podzielone jak na kotlety schabowe
- serek śmietankowy (np. almette, turek lub inny)
- świeża bazylia i tymianek
- kilka suszonych grzybów (namoczonych poprzedniego dnia)
- sól, pieprz, papryka w proszku
- ziemniaki
- cukinia
- cytryna
- oliwa z oliwek

Mięso umyć, osuszyć i rozbić dość cienko. Każdy płat posypać świeżo zmielonym pieprzem i odrobiną soli, wysmarować serkiem a na nim ułożyć listki bazylii i gałązki tymianku.

Zwinąć ciasno mięso jak rolady i przytrzymać wykałaczkami, można również nicią, ale radzę bawełnianą i bezbarwną:)
Rolady osmażyć na odrobinie oliwy z każdej strony aż będą rumiane. Dodać namoczone grzyby razem z wodą, w której się moczyły. Doprawić solą, pieprzem i papryką i dusić pod przykryciem aż grzyby zmiękną a mięso będzie na tyle miękkie, że będzie się prawie rozpadać. Jeżeli w trakcie duszenia zabraknie płynu, można podlać gorącą wodą z czajnika albo bulionem jeżeli jest na stanie.

W czasie duszenia mięsa obgotować ziemniaki w mundurkach na półmiękko. Następnie przekroić na połówki, przełożyć do naczynia żaroodpornego wysmarowanego oliwą. Obsypać solą, świeżo zmielonym pieprzem i ewentualnie ulubionymi ziołami i wstawić do piekarnika nagrzanego na ok 180-200 stopni.

Sałatkę z cukinii przygotowuje się najszybciej i jest odkryciem mojej Mamy. U Niej jadłam ją po raz pierwszy. Umyć i obrać cukinię ze skórki. Obieraczką dalej ścinać cienkie warstwy cukinii tak, aby powstały zielone taśmy. Nasion już nie używać bo bywają gorzkie. Cukinię wymieszać pół na pół z oliwą z oliwek i sokiem z cytryny. Doprawić solą i pieprzem, odstawić na kilka chwil, żeby smaki się przegryzły.

Smacznego!


czwartek, 22 maja 2014

Tarta na cieście serowym z szynką parmeńską

"Zrobiłaś najlepszą tartę na świecie. Jestem pod wrażeniem!" Jeśli chcecie przeczytać takiego smsa od męża, który właśnie je drugie śniadanie w pracy, to jest przepis dla Was :) może to nijak ma się do gender/równouprawnienia/czegokolwiek, ale tak, to ja gotuję w domu. Chociaż muszę oddać sprawiedliwość i podkreślić, że M. też potrafi. Przepis znaleziony ponownie w "Palce Lizać".

P.S. Ta tarta smakowała najbardziej na Restaurant Day. Już teraz możecie ją przygotować sami! :) 

Ciasto:
- 150 g zimnego masła
- 150 g żółtego sera w kostce
- szklanka mąki
- pieprz, sól
- żółtko w zapasie

Masło i ser ścieramy na grubych oczkach tarki, dodajemy mąkę, sól i pieprz. Jeżeli ciasto nie chce się zagnieść dodajemy żółtko. Ciastem wykładamy formę/foremki i wkładamy do lodówki na 20 minut. Po tym czasie pieczemy ciasto w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 10 minut.

Nadzienie:
- 100 g sera pleśniowego
- około 300 g jabłek
- 6 plastrów szynki parmeńskiej
- szałwia
- ciemne winogrona

Na upieczony spód układamy warstwami: ser pleśniowy, jabłka starte na dużych oczkach na tarce, posiekaną szałwię, szynkę i połówki winogron (lepiej usunąć pestki). Zapiekamy kwadrans. Dekorujemy listkami szałwii i pokruszonym serem pleśniowym.